Autor Wiadomość
taxi m
PostWysłany: Pią 17:30, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Kochany,bełkoczesz strasznie i placzesz,idac do zwiazkow powinienes miec swiadomosc ze robisz to spolecznie i poniesiesz jakies koszty materialne,typu czas czy wykonany telefon.A za wlasne pieniadze pokrywam koszty "telefonu do przyjaciela"(Icar),nie placze,medali i pochwal nie potrzebuje,i zapewniam cie ze to wymaga czasu i cierpliwosci,plus systematycznosci:)
Pisanie na forum??po to jest to forum,do wymiany pogladow,pomyslow,czy nawet krytyki.Moze zauwazyles ze to forum deko obumiera??Prowadzisz polemike ze mna,a moze zacznij jakas dyskusje na forum na temat co powinny zwiazki w pierwszej kolejnosci zrobic,czym sie zajac,popros o uwagi odwiedzajacych forum,takze tych ktorzy nie naleza do zwiazku.
Czy ten post takze uwazasz za walenie "kloca" do wlasnego gniazda??Smile
A kolegow prosze o dalszy czynny udzial w akcji "tel do przyjaciela",godz.20.00-04.00-pozdro
Andrzej
PostWysłany: Pią 14:39, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Jak my nie potrafimy zmaterjalizować Twoich pomysłów, to zrób coś sam - proste co?
Przepraszam Cię w swoim imieniu oraz wszystkich związkowców poświęcających własny czas nie pracując na radiu gdy Ty zarabiasz, robiących kilomery jadąc na rozmowy i kupujących paliwo za własne pieniądze, dzwoniących z prywatnych telefonów też za własne pieniądze, że nie zrealizowaliśmy Twoich pomysłów.
Jak Cię bawi pisnie na forum (bo i tak nic innego nie zrobisz) - to sobie pisz, ale nie wal "kloca" do własnego gniazda, bo tu jest wielu fantastycznych ludzi, którzy wiele robią, a jak nie jesteś zadowolony z ich pracy i nie potrafisz sam nic załatwić, to musisz napisać do św. Mikołaja - on ponoć potrafi spełnić wszystkie życzenia. Pozdrawiam
taxi m
PostWysłany: Pią 5:14, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Otoz "drogi" kolego,jesli mialbym urodzic takiego "klocka"jak ty na 2.80,to jestem za aborcja:)Poszperaj w necie,znajdz swoje wypowiedzi z 2007,2008,moze sobie przypomnisz o jakich wtedy stawkach mowiles,bo wydaje mi sie ze padla kwota 3zl/km(sytuacja gdy miasto rozszerzylo strefy)>Wyjsciem z sytuacji dogodnym dla klienta i taksowkarza jest taksometr z opcja degresywna,tak jak w wiekszosci krajow,czyli klient podrozujacy np.do 3km placi stawke 2.50zl/km,a pozniej wraz z wieksza iloscia km odpowiednio mniej za km!!To jest tez rozwiazanie dla szefow z barbulka,moze przemysla i zrezygnuja z durnej obnizki taryfy!!!To takze sposob na Icara,bo oni nie realizuja kursow malo oplacalnych,a na wiekszych sa konkurencja,a z takim rozwiazaniem odbierzemy im atut z reki!!I co do mojej plodnosci,to masz tu przyklad podany na tacy,pomyslow i aktywnosci,poczytaj dokladniej moje posty,moze cos zrozumiesz wiecej.Oczywiscie wszystko co napisze jest ZLE bo ty masz monopol na "mądrosc"Smile)milego dnia Gosc-Taxi m
Andrzej
PostWysłany: Czw 17:46, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Dziękuję za potwierdzenie tego co zrobiłem, ale nie otrzymałem odpowiedzi co drogi kolego Ty urodziłeś. Soski za szczerość, ale chyba tylko "klocka" (nie chcę pisać dosłownie). Chcesz uchodzić za "ciętego" gościa, to dobrze, ale może swoją energię skierujesz w stronę urzędników, czy się boisz?
Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Czw 12:43, 17 Wrz 2009    Temat postu:

kol andrzej:)witam,kolega urodzil vel splodzil ograniczenie stawek w kraku,na podstawie wyceny kosztow sprzed 4 lat??Smile)to moze jak kolega ma takie dobre kontakty w Radzie Miasta,rzuci sie teraz jak Rejtan na jakiejs sesji i zablokuje w ten sposob icara???milego dnia
Andrzej
PostWysłany: Czw 11:55, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Czasami "gora rodzi mysz..
Przepraszam, że tak zapytam - a Ty co urodziłeś?
Gość
PostWysłany: Czw 6:21, 17 Wrz 2009    Temat postu:

odpowiem ci tak-"Jedynie czyn ma znaczenie.Najlepsze checi pozostaja bez skutku,o ile nie pociagaja za soba nastepstw praktycznych.-J.Pilsudski"
A swoja droga zadzialalo stare przyslowie.."uderz w stol,a nozyczki...(chodzi o ulotki;) )A co do parlamentu,to obys sie nie posliznal nad "rozciagloscią" waszego debatowania:))Czasami "gora rodzi mysz..pozdrawiam
marek
PostWysłany: Czw 0:05, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:


To tyle od Goscia,nikomu nie ublizylem,pozdrawiam

"Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi"


Więcej w tym Twoim poście sarkazmu i takiej filozofii człowieka niegłupiego który postanowił sobie mieć pewne przemyślenia i się nimi podzielić na forum. Brawo za odwagę. Nie jesteś pierwszy który tak myśli. Z taka postawą się często spotykam i jestem często atakowany. Do tego stopnia, że mało co a nie pogniewałbym się na zawsze z moim serdecznym kolegą. Właśnie w tym miejscu ,gdzie te ulotki Związkowe są na spodzie. Musze Cię poinformować, że ten właśnie kolega zapisał się do Związków i ponadto zaczął nam aktywnie pomagać. Ze względu na to , że jest to forum ogólnodostępne i nie planuję dzielić się informacjami z naszym wspólnym przeciwnikiem. Twój post przypomina mi debatę jakiegoś europejskiego parlamentu nad ustawa zdrowotną w Papua Nowa Gwinea.
Porozmawiaj z jakimś bardziej poinformowanym kolegą a może coś zrozumiesz.
Gość
PostWysłany: Śro 6:12, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Witam
Zaznaczam ze pisze w dziale hyde park,skoro lubisz sie bawic i pouczac innych(patrz posty wyzej dot. netykiety sieciowej) to pozwole sobie przytoczyc definicje Hyde Parku:)
Hydepark - specjalny dział występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nie ograniczoną żadnym tematem przewodnim. Hydepark wziął swoją nazwę od Królewskiego Londyńskiego Parku o tej samej nazwie, który zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa.
1.Podziekowania byly dla "aktywnie wspierajacych" akcje mina i tel do przyjaciela.
2.Piszesz i zalisz sie ze nie ma ludzi aktywnych i wspierajacych zwiazek,to skoro tyle osob przyszlo na zebranie,mozna bylo podzielic zadania i funkcje i kazdego rozliczyc na nastepnym zebraniu.
3.Ta aktywnosc przejawia sie miedzy innymi tym ze ulotki reklamowe zwiazku leza w barze,na samym dnie,zero zainteresowania,a ten kto je zostawil nie potrafi zadbac o ich wyeksponowanie.
4.Co do systematycznego dawania po 15zl to bym na to nie liczyl,czasami lepiej wziasc mniej a od wiecej osob:)I nie widze problemu,skoro mowisz ze 50 zl na szczytny cel to mozna dawac,chyba w statucie nie jest zabronione wplacac wiecej niz 15zl??Dasz przyklad???smialo:))
5.I kwestia co zwiazek moze a czego nie...
Otoz moze tyle na ile wywalczy,sama piszesz ze,tu cytat twoj- Akurat w sprawy kierowca kontra prezes czy też innego rodzaju góra, związek się nie miesza bo nie ma takiego prawa, bynajmniej jeszcze nie teraz.
Takim podejsciem nigdy nie sciagniecie do Zwiazku chetnych!!!Skoro nic nie mozecie oprocz pisania pism do urzedu miasta,wywalczenia lewoskretu
i zalozenia strony internetowej,to moze pozwole sobie poddac kilka pomyslow..Smile)
A.jest szansa na sciagniecie do Zwiazku kolegow z barbakanu,bylo ponoc referendum w barbulku na temat obnizenia stawek,wiekszosc ponoc za obnizeniem....niezle,nie???OK!!Macie watpliwosci,chwytamy 10 kartek,jako zwiazek pojezdzimy po postojach,zapytamy kolegow jakie maja "faktycznie zdanie" na temat obnizki,karteczki zbieramy,podajemy wyniki,dzialamy!!!Dzialamy wsrod ludzi!!!BEZPOSREDNIO!!!!!A wynik tego referendum mozna podac na tacy szefostwu..plus dla zwiazkow,jeden,i tak sie kreci zycie zwiazkowe,ciezkie???
B.Nie macie argumentow do rozmowy z zarzadem barbulka...otoz Zwiazek ma i to potezny!
Nazywa sie to fachowo PRESJA!!!
W firmie XYZ jest duzy abonament,malo zgloszen,masa kierowcow,aroganckie podejscie do ludzi,itp:))
Zwiazek ma bat,straszak,jako organizacja kierowcow zawsze moze powiedziec-"sluchaj szefie,jak ty tak postepujesz",to my spokojnie zakladamy Radio Taxi i powalczymy.
C.I nawet gdybym nie mial na dzien dzisiejszy zadnych mocnych argumentow,to nigdy na forum bym nie napisal ze "zwiazek nie ma prawa do ingerencji w sprawy firmy XYZ"ma..i po to jestescie powolani,moze to kiedys zrozumiecie..

To tyle od Goscia,nikomu nie ublizylem,pozdrawiam

"Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi"
KJobieta-taxi
PostWysłany: Pon 23:09, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Ad1.-Ten pan to byly Radny Miasta Krakowa,obecnie posel,na terenie krakowa dzialajacy od wielu lat:)


Tego Pana poznałem na początku jego kariery. Arogant i cwaniak i wcale się nie zdziwię jak miał coś z tym wspólnego wszak taksówki były dla niego zawsze za drogie. Po imprezach w gronie swoich "towarzyszy" do domów rozwozil ich radiowozy !!! A co niech podatnik płaci Evil or Very Mad


Prosiłabym jednak o rejestracje na forum to ułatwi rozmowę. Nie mam pojęcia z kim prowadzę rozmowę, więc jeżeli to ma tak wyglądać to myślę że na dłuższą metę to nie ma sensu. Jako gość mogą występować wszyscy.
Gość
PostWysłany: Pon 17:57, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ad1.-Ten pan to byly Radny Miasta Krakowa,obecnie posel,na terenie krakowa dzialajacy od wielu lat:)


Tego Pana poznałem na początku jego kariery. Arogant i cwaniak i wcale się nie zdziwię jak miał coś z tym wspólnego wszak taksówki były dla niego zawsze za drogie. Po imprezach w gronie swoich "towarzyszy" do domów rozwozil ich radiowozy !!! A co niech podatnik płaci Evil or Very Mad
KJobieta-taxi
PostWysłany: Pon 17:38, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:

Checie miec wiecej zwiazkowcow??Mniejsza skladka,max 10zl,


Mniejsza składka nie przyciągnie ludzi, mylisz się. Powiem Ci jeszcze tak na marginesie że na pewne rzeczy ludzie chcą dawać nawet po 50 zł. więc powodem nie przystąpienia do związków myślę że nie są pieniądze.


Anonymous napisał:
na kazda siec wybrac przedstawiciela,dynamicznego!!


Co do tego dynamizmu to wiesz mogą być różne poglądy i każdy może dynamizm mierzyć różną miarą.

Nie oszukujmy się ale czy w czymkolwiek komukolwiek udało się w zupełności dogodzić?

Urodził się już taki człowiek?

Anonymous napisał:
mniej dbac o interesy swojej firmy(barbakan) a wiecej o ogol!!ludzie to widza,zadne "piekne" slowa nie pomoga,wystarcza czyny!!


Nie wiem czy zauważyłeś na stronie związkowej w zakładce kontakt są przedstawiciele z różnych korporacji. Fakt brakuje dwójek ale to jest chwila bo osoby są tylko nie do grane jest kto ma być przedstawicielem.

Na ostatnim zebraniu normalnie nas mega zjadła, tyle jest barbakanowców jaki widzisz. Mega wykazała pełną mobilizacje, super postawę i chylę czoła za chęci. Co lepsze to powiem Ci że jeszcze na żadnym zebraniu nie było tak wielkiej ilości barbakanowców co ostatnio megi. Więc nie pisz mi tu o jakimś dbaniu o interesy barbakanu.

Akurat w sprawy kierowca kontra prezes czy też innego rodzaju góra, związek się nie miesza bo nie ma takiego prawa, bynajmniej jeszcze nie teraz. I o wszystko o co chcemy zadbać, te tzw. interesy dotyczą nas taksówkarzy i nie ma znaczenia czy to barbakan czy grosik czy mega czy bona....... itd....

A w ogóle to moja prośba. zarejestruj się i załóż nic-a, nie bądź anonimowy.

1. że jest gorzej bo trzeba te kody wpisywać.
2. że można będzie się do Ciebie normalnie zwrócić i zacytować.
3. źle to świadczy i daje sporo do myślenia....
Gość
PostWysłany: Pon 14:23, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Ad1.-Ten pan to byly Radny Miasta Krakowa,obecnie posel,na terenie krakowa dzialajacy od wielu lat:)
Ad2.Wierze Ci,dzialajcie,piszcie pisemka,etc.-czas leci
Ad3."aktywni" mialem na mysli tych kolegow ktorzy biora udzial w akcji i im dziekuje!!Checie miec wiecej zwiazkowcow??Mniejsza skladka,max 10zl,na kazda siec wybrac przedstawiciela,dynamicznego!!,mniej dbac o interesy swojej firmy(barbakan) a wiecej o ogol!!ludzie to widza,zadne "piekne" slowa nie pomoga,wystarcza czyny!!
KJobieta-taxi
PostWysłany: Pon 8:10, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
Nie wydaje wam sie dziwne ze zalozyciel icara i jeden z radnych miasta maja takie same nazwisko??Smile(a to rzadkie nazwisko!!)przypadek ze dostali wjazd do strefy B??


Po raz kolejny proszę zanim ktokolwiek coś powie, bo tak usłyszał to moze niech sprawdzi wiadomość a nie powiela złej!!!

To nie radny tylko Poseł!!!


Anonymous napisał:
moze zwiazek jak lubi sie tak grzebac w papierach sie tym zainteresuje??


Wież mi że stanowisko związku zostało już zajęte. Przykro mi stwierdzić fakt ale: nie możemy o pewnych krokach pisać na forach czy mówić na mieście. Z racji załatwienia jakiekolwiek sprawy a nie żeby w toku naszych poczynań już następowały zabezpieczenia z drugiej strony.


Anonymous napisał:
Pozdrawiam aktywnie zaangazowanych w akcji


Aktywni dziękują i chcą powiększyć grupę zainteresowanych pracą charytatywną na rzecz taksówkarzy. A nie słyszeć tylko narzekania i pretensje czy kpiny. Trzeba wiele zrobić ale żeby pomóc to już nie ma chętnych! Jakby było więcej aktywnych można by zaoszczędzić wiele czasu.

Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Pon 5:30, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Walczymy,ten sposob na telefon jest najlepszy,dlatego jeszcze raz prosimy o pomoc w godzinach 20.00-04.00,w dzien serwowac im bomby,jest ich malo wtedy na miescie,a wieczorem wylęgaja z nor,duzo maja połetatow,dorabiajacych-wieczorem bombka plus zajęta centrala telefoniczna,wystarczy wykrecac numer by ja zablokowac!!Zreszta maja coraz gorsze samochody,czyli ciezko przeda jak golfami zabytkami jezdza:)a i skoda forman sie trafila,a zapowiedzi mieli szumne:)Nie wydaje wam sie dziwne ze zalozyciel icara i jeden z radnych miasta maja takie same nazwisko??Smile(a to rzadkie nazwisko!!)przypadek ze dostali wjazd do strefy B??moze zwiazek jak lubi sie tak grzebac w papierach sie tym zainteresuje??Pozdrawiam aktywnie zaangazowanych w akcji "telefon do "przyjaciela"Smile
pablo
PostWysłany: Nie 14:11, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Brawa,brawa i jeszcze raz brawa Exclamation Exclamation Exclamation
Gościu jestem za i stanowczo dołączam się do akcji Cool
Nie będzie I-CAR pluł nam w twarz Super
Skończmy się użalać nad sobą i biadolić, tylko weźmy się wreszcie do roboty i zgotujmy im jakąś ciekawą niespodziankę Guy with axe
niech nie czują się bezkarni Exclamation Exclamation Exclamation
pozdrawiam wszystkich forumowiczów Wink
Gość
PostWysłany: Nie 5:19, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Narzekanie i ton "odpuszczajacy" nic nie pomoze.W tym kraju jeszcze wiele uplynie lat zanim bedzie normalnie!!Na razie musimy sobie dawac rade sami i nie liczyc na Urzedy,Rady Miasta,prezesikow:))W piatek i sobote miedzy 20 a 5 rano nam bardzo dobrze szlo,telefony czopow byly zablokowane na amen!!Smile)Cud jak ktos sie dodzwonil!!Wiec koledzy dalej do dziela,wystarczy blokowac linie tel!!I dla przypomnienia,maja dodatkowe linie z komorek:))ale im wczoraj siadly(najzabawniejszy byl komunikat"abonent wylaczyl telefon:)) "Te dodatkowe linie-888 975 555 i 515 875 555.
Pije zdrowie wszystkich aktywnych uczestnikow akcji!!!
Andrzej
PostWysłany: Czw 18:52, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Jeszcze tylko kilka słów do koleżanek i kolegów. Mamy ciężkie czasy i dotykają nas różne frustracje, ale na pocieszenie napiszę o moich przemyśleniach.
Praca ciężka, zarobek lepszy lub gorszy, kilka lat pracy i niczego wielkiego się nie dorobiłem na taksówce. Z zazdrością patrzę na dorobkiewicza, który omijając prawo w kilka lat dorabia się ekstra chałpy, wystawnej fury i generalnie opływa w luksusy. Po chwili jednak przychodzi refleksja i mówię sobie - choć w garniturze Armaniego - alfons zawsze będzie alfonsem, a ja wolę być dalej zwykłym taksówkarzem
Andrzej
PostWysłany: Czw 18:09, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Drogie koleżanki i koledzy miejcie troszeczkę godności i zignorujcie czopa. Jest wiele zawodów zarejestrowanych i w tym rejestrze jest zawód taksówkarz, a czopów poprostu nie ma i nie będzie tak jak i zawodu prostutka. W niektórych profesjach są nawet pewne podobieństwa. W przypadku prostytucji jest stadko anonimowych panienek wykonujących czarną robotę w dzień i w nocy, w upał i deszcz. Panienki zarabiają lepiej lub gorzej, ale za nimi w ciepłym pomieszczeniu siedzi jakiś alfons i odbiera działkę od każdej panienki. Jak jest nagonka na panienki, to one mają problemy z organami ścigania, a alfons śmieje się, bo jest nietykalny, a kasa i tak leci - zwiną jedne - przyjdą drugie. Czy widzicie tutaj pewne podobieństwa?. Uprzedzając ripostę - każdy taksówkarz jest identyfikowalny w 100% i większość jest zrzeszona w pełni jawnych korporacjach z w pełni jawnymi zarządami tych korporacji.
gosciu
PostWysłany: Śro 11:54, 09 Wrz 2009    Temat postu:

ja na ich miejscu też. ale jakbyś nie zauważyl oni to właśnie robią. Nie maja nic wspólnego z usługą taksówkową!!!!!! Tylko z usługą przewozową!!!! Mylisz sprawy. w tym wyroku chodzi o to że przedsiębiorca jerzdzący na licencji przewozu osób oznaczał auto jak taksówka i tak samo naliczał cenę czytaj taksometr , kogut.......
Zaraz sie okaze że busy i autobusy też nie mogą jezdzic bo to usługa zarezerwowana dla taxi...heheheh czy masz swiadomośc kolego że przewożnicy jezdzą na tej samej licencji co busy i autobusy???? gdzie tu usługa taksówkowa?? bo jezdza autami osobowymi???? Ponosi was fantazja!!!!!!
Ustawodawca działa w interesie ludzi a nie taksówkarzy. A w interesie ludzi jest aby były rózne formy transportu a nie tylko taksówkowe czytaj naciągane...
Pozdrawiam
Juhas
PostWysłany: Śro 0:09, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Fragment uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego sprzed czterech miesięcy:
Cytat:
Przepisy ustawy mają właśnie na celu ochronę przedsiębiorcy wykonującego transport drogowy taksówką na podstawie odpowiedniej licencji, przed nieuzasadnioną konkurencją ze strony przedsiębiorcy wykonującego przewozy okazjonalne na podstawie licencji na przewóz osób.


NSA, jak widać, odczytuje intencje ustawodawcy a tym uzasadnieniem będą kierowały się sądy wszystkich instancji przy rozpatrywaniu podobnych spraw.

Na miejscu szefów firmy ICAR trzymałbym się z daleka od usług taksówkowych.
Gościu
PostWysłany: Sob 12:11, 05 Wrz 2009    Temat postu:

to nie wbijaj taxi w dowód tylko idz na przewoźnika. tak tu biadolicie jakie to taxi jest straszne wiec o co ta walka. A co do urządzeń pomiarowych to Cię fantazja ponosi. jesli cenę naliczasz na koncu kursu na podstawie jakiegoś urzadzenia to faktycznie musi być zalegalizowane ale jeśli cenę ustalasz z góry to możesz ją nawet z fusów wywróżyc (fusy bez legalizacji :p) bo skoro klient zgadza się na daną kwotę to nie ma znaczenia jak ją wyliczylesz...... Myslisz że szewc ma zalegalizowane oko??? bo na oko wycenia naprawe buta!!!!!!!

Pozdrowionka i szukajcie dalej heheheheeh
Chipsik
PostWysłany: Sob 3:21, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Chciałem się wypowiedzieć na temat wycen kursów za pomoca GPS.

Po pierwsze nie jest to urządzenie posiadające legalizację - a jest używane do ustalania należności.
Czy chielibyście, aby sprzedawca w sklepie odważał Wam towary za pomocą nielegalizowanych wag, lub sprzedawca materiału na metry - odmieżał na oko.
Wszystkie urzadzenia pomiarowe, mające odmierzać jednostki a co za tym idzie wartośc należności muszą być atestowane i legalizowane - czy to jest taksomert, waga, wodomierz, licznik energii elektrycznej itd.
Istnieją różne typy GPS-ów i oczywiście różne oprogramowania, bardziej lub mniej aktualne.
Po drugie nawigacja ma przeważnie możliwość ustawienia różnych opcji tras np: najszybsza , ekonomiczna , najkrótsza.
Te ustawienia mają zdecydowany wpływ na ustalenie trasy , a co za tym idzie - należności.
Różnice mogą byc naprawdę znaczne.

Co do straszenia kontrolami ITD - to faktycznie Panowie z icara muszą mieć znaczne poparcie we władzach Miasta i organach porzadkowych.
Ostatnio znacznie nasilono kontrole Taxi na postajach przez Straż Miejska i ITD.
Juz wielokrotnie byłem świadkiem jak Panowie ze Straży Miejskiej widząc łamiącego przepisy kierowcę icara - udaja, że nic nie widzą.

Co do kosztów jakie musi ponieśc taksówkarz, dodam jeszcze jeden i to niebagatelny.

Chodzi o wbijanie do dowodu rejestracyjnego i Karty Pojazdu - użytkowanie pojazdu jako TAXI, co ma póżniej znaczny wpływ na cenę sprzedawanego pojazdu - aby odsprzedać taki pojazd cena musi byc często obniżana o 20 - 30% od realnej wartości.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających forum.
gosciu
PostWysłany: Wto 20:03, 01 Wrz 2009    Temat postu:

moze sam zapracuj na to żeby Ci się żylo lepiej a nie czekaj na innych a co do poprzedniej sprawy to sam sobie sprawdz przepisy bo widze że poza plotkami z postoju to nie masz pojęcia o niczym.....
Gość
PostWysłany: Wto 18:02, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Mi też Tusk mówił że będzie mi się żyło lepiej....

A Wałęsa niech mi odda sto tysięcy...
gosciu
PostWysłany: Wto 10:06, 01 Wrz 2009    Temat postu:

byłem u Szanduły i pytałem. Powiedział że dostanę licencję taxi bo tak stanowi ustawa o transporcie drogowym. wyrok za handel narkotykami nie jest ujęty w ustawie jako przestepstwo które dyskfalifikuje z wykonywania usług taxi!!!!!
Gość
PostWysłany: Wto 0:41, 01 Wrz 2009    Temat postu:

To idź do Szanduły z tym wyrokiem bądź innym...nawet za delirkę i poproś o licencję!!!

A potem wróć i powiedz co załatwiłeś.....

Powodzenia...
gosciu
PostWysłany: Nie 22:43, 30 Sie 2009    Temat postu:

oj widze że jesteś bardzo odporny na wiedze....
ok. masz tu ustawe :
to dotyczy wszystkich przewoźników czyli icar i taxi :3. Przedsiębiorcy udziela się licencji, z zastrzeżeniem art. 6, jeżeli:
1) członkowie organu zarządzającego osoby prawnej, osoby zarządzające spółką
jawną lub komandytową, a w przypadku innego przedsiębiorcy - osoby
prowadzące działalność gospodarczą, spełniają wymogi dobrej reputacji;
wymóg dobrej reputacji nie jest spełniony lub przestał być spełniany przez te
osoby, jeżeli:
a) zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa umyślne:
karne skarbowe, przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu,
obrotowi gospodarczemu, wiarygodności dokumentów, ochronie
środowiska lub warunkom pracy i płacy albo innym przepisom dotyczącym
wykonywania zawodu,
b) zostały uznane za niezdolne do wykonywania zawodu przewoźnika
drogowego na podstawie odrębnych przepisów,

dodatkowo na taxi jest jeszcze :
b) nie byli skazani za przestępstwa, o których mowa w art. 5 ust. 3 pkt 4, a
ponadto za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko
wolności seksualnej i obyczajności,

Natomiast kierowcy przewoźników muszą spełniać :

przedsiębiorca sam wykonujący przewozy i zatrudnieni przez przedsiębiorcę
kierowcy mają świadectwa kwalifikacji określone przepisami prawa o ruchu
drogowym oraz nie byli skazani prawomocnym wyrokiem sądu za
przestępstwa umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu,
wiarygodności dokumentów lub ochronie środowiska,

Kodeksu karnego nie bedę ci już tu wklejał bo pewnie nawet tego co wkleiłem nie zrozumiesz.....ale w tych zapisach nie z których nie możesz być karany nie ma paragrafu o już wczesniej wspomnianym handlu narkotykami.:p

Poczytaj najpierw a później się wypowiadaj bo nawet nie wiesz jakie są wymogi do wykonywania zawodu taksówkarza.
Gość
PostWysłany: Nie 20:56, 30 Sie 2009    Temat postu:

gość napisał:
na taxi nie trzeba mieć całkowitej niekaralnośći tak samo jak na przewozy!!!!!!!!!!! możesz dostać licencje taxi jeśli właśnie wyszedłeś z więzienia za handel narkotykami!!!!!!!! Sam znam takiego taksówkarza. Sprawdz sobie to niedouczony osiołku.
Coś mi się wydaje że tego że jesteś iCarowcem to chyba masz jeszcze wyrok za dilerkę narkotykami.Idoto na taksówce możesz jeżdzić mając wyrok za alimeny to fakt,ale mając co innego na sumieniu eliminuje to z automatu uzyskanie licencji,a karalność ulega zatarciu po min. 10-latach/ takie są przepisy /więc nikogo tu nie obrażaj ,a najlepiej otwórz swoje GUWNOWOZOWE Forum i wymieniaj się tam ze swoimi karanymi za narkotyki kolesiami doli i niedoli spod więziennej celi.Won z tego forum.GUWNOWOZY TRZEBA NISZCZYĆ.Taki również powinien być cel Związku.
taryfiarz2009
PostWysłany: Nie 0:04, 30 Sie 2009    Temat postu:

gość napisał:
Icar rośnie w siłe!!! Mają już 76 aut Sad



Twoje posty są niejednoznaczne. W wielu wyczytuję podziw dla I-cara. Jesteś I-carofanem czy typowym złośliwcem .???

Poza tym dużo piszesz mało wiesz.

Degrengolada Exclamation Exclamation Exclamation
zomol
PostWysłany: Sob 13:43, 29 Sie 2009    Temat postu:

gość napisał:
jak wasze zwiazki wciskają wam kit że coś załatwią...


Osobiście nigdy nie wierzę, że ktoś coś załatwi za mnie. Wolę sprawy brać w swoje ręce dosłownie Guy with axe Nasty
gość
PostWysłany: Sob 13:16, 29 Sie 2009    Temat postu:

wole to forum bo mam ubaw jakimi osiolkami jesteście.... ten egzamin to dla was wiecej niż 6 w totka widze. a co do niekaralności to ci jeszcze raz powtórze bo widze że nie masz pojecia o zapisach ustawowych....
mozna uzyskac licencje taxi mając prawomocny wyrok np za handel narkotykami oraz za wiele innych przestępst!!!!!! jak niewierzysz to sprawdz w UM bo chyba jesteś domorosłym prawodawcą..:p

Chętnie jeszcze popatrze jak się wkurzacie i jak wasze zwiazki wciskają wam kit że coś załatwią... hehe właśnie coś do prezydenta napisali ale miecz jest obusieczny wiec jak za niedługą będą mandaty za stanie nie na postoju ( np sienna) to podziękujcie waszym związkowcą

Pozdrowionka Smile
zomol
PostWysłany: Sob 11:56, 29 Sie 2009    Temat postu:

gość napisał:
na taxi nie trzeba mieć całkowitej niekaralnośći tak samo jak na przewozy!!!!!!!!!!! możesz dostać licencje taxi jeśli właśnie wyszedłeś z więzienia za handel narkotykami!!!!!!!! Sam znam takiego taksówkarza. Sprawdz sobie to niedouczony osiołku.


Rozpędź się debilu a drzewo samo się znajdzie Exclamation Warunkiem uzyskania licencji jest zaświadczenie o niekaralności. Jak siedziałeś jak pewno wielu z Twoich czopowych kolegów to do czasu zatarcie kary (a to baaardzo długo) na pewno takiego nie uzyskasz.
Powszechnie wiadomo, że w icar jeżdrzą same debile które nie potrafią zdać prostego egzaminu albo w myśl obowiązujących przepisów taksówkarzami zostać nie mogą. Osobiście znam kilku i żaden nie został czopem z wyboru.
Jak pisałem wcześniej zróbcie sobie swoje własne czopowe forum (jak to za trudne poproś to pomogę choćby po to żeby nie czytać Twoich kretyńskich postów) i wypisujcie na nim choćby, że ziemia jest kwadratowa Laughing
gość
PostWysłany: Sob 11:01, 29 Sie 2009    Temat postu:

na taxi nie trzeba mieć całkowitej niekaralnośći tak samo jak na przewozy!!!!!!!!!!! możesz dostać licencje taxi jeśli właśnie wyszedłeś z więzienia za handel narkotykami!!!!!!!! Sam znam takiego taksówkarza. Sprawdz sobie to niedouczony osiołku.
jerzy
PostWysłany: Pią 21:07, 28 Sie 2009    Temat postu:

Do Gościa.Powiem ci że piszesz ..........ły a powoływanie się na artykuł z prasy/odnośnie niby to zmowy cenowej,niczego takiego nie stwierdzono,były to po prostu względy ekonomiczne/Odnośnie cen Warszawy to najwidoczniej nie znasz długości kursu w Warszawie a zaraz robisz raban że w Krakowie Taxi jest drogie.Chłopie zawsze klient może sobie kupić hulajnogę i śmigać po Krakowie.Również nie zrozumiałeś tego co pisałem odnośnie karalności,chcąc być taksówkarzem musisz być osobą niekaraną /zaświadczenie z sądu o niekaralności/a do jazdy jako guwnowóz tego nie ma i tu jest różnica bardzo duża.Jeżeli taryfiarz będzie na bakier z prawem to eliminuje go to z wykonywania zawodu ,a pracującego jako guwnowóz nie.Ponadto szkoda z tobą wchodzić w polemikę /guwnowozy trzeba tępić jako nieuczciwą konkurencję/.Podam ci jeszcze kilka przykładów cenowych:Nowy Sącz,Krynica,Muszyna 1km-2zł,Katowice-3.2zł ,Słowacja0.6euro.Nikt tam tak jak w Krakowie nie narzeka to przede wszystkim pismaki którzy chcą mieć tanią sensację piszą takie dyrdymały albo ludzie nie mający pojęcia o zawodzie taksówkarza.Koniec tematu z mojej strony/GUWNOWOZY TRZEBA NISZCZYĆ/.
marek
PostWysłany: Czw 23:53, 27 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Pamiętaj nie ma zbrodni doskonałej !!!


ALE ZA TO JEST DOSKONAŁY PRZEKRĘT !!!!!!!!!!!!!!!!!!
taryfiarz2009
PostWysłany: Pon 23:16, 24 Sie 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
LUDZIE O CO WY WALCZYCIE!!!!!Przyczyniliście się do ustawy która zabrania wożenia koguta, taksometru ,oznaczeń



Pamiętaj nie ma zbrodni doskonałej !!!
Gość
PostWysłany: Nie 12:07, 23 Sie 2009    Temat postu:

SORKI NIE TEN ARTYKUŁ!!!!!

POPRAWKA TEN JEST W TYM TEMACIE!!!!

Gazeta.pl "Taksówkarska wojna w Krakowie"
Pocięte opony, pogróżki i zabawa w podchody z policją i strażą miejską. Tak wygląda krakowska wojna cenowa między tradycyjnymi taksówkami a prywatnymi autami z naklejką "przewóz osób". Stawka jest wysoka: dla klientów tanie przejazdy, dla kierowców - duże zyski.
- Spod Bagateli pod Galerię Krakowską. Hmmm. Popatrzmy na GPS. Może być 12 zł - w ten sposób rozpoczyna się rozmowa między kierowcą a klientem w nowej sieci pseudotaksówek iCar, która od kilku tygodni uprzykrza życie w Krakowie licencjonowanym taksówkarzom.

Pomysł był prosty: wystarczy zarejestrować firmę i nazwać swoją ofertę "przewóz osób", aby w majestacie prawa wozić pasażerów za mniejsze niż w tradycyjnych taksówkach stawki. Opłaca się firmie, bo wożąc pasażerów w taki sposób nie trzeba płacić ani za licencję (wystarczy jedna na całą firmę, nie tak jak w taksówkach na każdego kierowcę), ani za taksometr (cena ustalana jest z góry), ani za koguta z napisem TAXI, ani za egzamin z topografii miasta, ani za zaświadczenie o zdrowiu czy niekaralności.
Opłaca się to też klientom, bo jazda z iCarem może być nawet o 30 proc. tańsza niż zwykłą taksówką, gdzie za samo trzaśnięcie drzwiami płaci się 7 zł, do tego obowiązują taryfy nocne, strefy itd. Nic więc dziwnego, że telefon zgłoszeniowy u nowego przewoźnika wręcz się urywa, a 50 wozów, jakimi dysponuje iCar, zatrudnionych jest bez przerwy.

Pomysł z "przewozem osób" to luka w polskim prawie, którą z powodzeniem wykorzystywano już we Wrocławiu (tam jedna z sieci nazwała się Zapier... dla Ciebie) oraz w Warszawie (luźno powiązane z sobą grupy prywatnych kierowców zmonopolizowały kursy m.in. spod nocnych klubów czy dyskotek). Tego typu przewozy doceniane są też w Londynie i innych miastach Wielkiej Brytanii.

- W Krakowie to nowy pomysł, ale już hula znakomicie. Szefowie są zachwyceni. Kto by jeździł tak drogo, skoro można tanio? Więc jak, jedziemy za te 12 zł - pyta nas młody kierowca, który miesiąc temu przesiadł się do iCara ze swej ciężarówki. Niestety, pod teatr Bagatela zamówiony iCar nie wjedzie, pojedziemy od Krupniczej Alejami. Jednym z minusów "przewozów osób" jest bowiem to, że nie mogą wjeżdżać do stref A i B ani stawać na postojach.

Tymczasem zwykli taksówkarze pomstują. - Jakim prawem my mamy respektować tyle przepisów, a oni odbierają nam bezczelnie klientów, nie ponosząc żadnych kosztów ani obowiązków - piekli się kierowca z sieci Wawel. Inny, z Barbakanu, mówi bez ogródek: - Podobno iCara założyło kilku naszych byłych kolegów. Jak ich spotkam, to nogi z d... powyrywam. To rozbój w biały dzień

Grzegorz Wasyl, kierownik wydającego licencje dla taksówkarzy i "przewozów osób" referatu w Urzędu Miasta Krakowa, jest innego zdania: - Sprawdziliśmy wszystkie za i przeciw. iCar działa legalnie. Jego właściciele wystąpili o licencję na przewóz osób i po spełnieniu warunków takową otrzymali. Ich kierowcy jeżdżą na odpisach jednej licencji, bo tak stanowi prawo. Też rozliczają się przez kasy fiskalne, ale mniej liczą za kursy. I nie muszą przejmować się żadnymi uchwałami radnych o minimalnych czy maksymalnych stawkach, bo u nich wszystko jest uznaniowe.

Wasyl potwierdza, że do magistratu lawinowo napływają skargi na iCar od taksówkarzy. - Gorąca sprawa tego lata - komentuje z westchnieniem.

Z iCarem jesteśmy blisko celu, jedziemy już nową Pawią. - Jakby zatrzymała nas straż, to wziąłem was stąd, spod Polibudy - uprzedza kierowca. Nam nie wolno tu jeździć. Ale spokojnie, staniemy tu z boku, byle nie przy postoju taxi. Jeszcze mnie wyzwiskami obrzucą...

Kierowca inkasuje 12 zł, wydaje kwitek i życzy miłego dnia.

- Oni nie mają miło, odbieracie im pracę - mówię, wskazując na taksówki na postoju.

- Bo jako monopoliści w cenowej zmowie czują się zagrożeni. Jak pan myśli, kto pociął mi pod domem komplet nowiutkich opon za dwa i pół tysiąca? Będzie coraz goręcej - prorokuje i odjeżdża, powiewając charakterystyczną chorągiewką na dachu.

Komentarz

Rok temu krakowskim taksówkarzom wystarczyła jedna noc, aby wszystkie korporacje solidarnie podniosły opłatę za "trzaśnięcie drzwiami" do 7 zł, a opłatę za kilometr do 2,3 zł. To była reakcja na uwolnienie przez radnych cen. Efekt jest taki, że gdy w Warszawie da się jechać taksówką nawet za półtora złotego (za kilometr), w Krakowie ludzie unikają taksówek, korzystając choćby z coraz lepszej komunikacji nocnej MPK. Będą też korzystać z iCara i podobnych wynalazków, bo nikt nigdzie nie lubi płacić więcej, jak może mniej.

Choć oferta "przewozów osób" to zwykły, nieregulowany właściwie żadnymi przepisami pic, to dla właścicieli taksówkarskich korporacji powinien to być sygnał nie do narzekania na "nieuczciwą" konkurencję, lecz do pomyślenia, czy aby cenowa zmowa nadal się im opłaca.

Rafał Romanowski

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Gość
PostWysłany: Nie 12:05, 23 Sie 2009    Temat postu:

Jerzy,Nie piszmy o niszczeniu i o wojnach bo Debile sprytnie to wykorzystują na swoją korzyść. Nie mówiąc o tym ze żalą się na nas każdemu klientowi. Płaczą jak CIOTY jak to my im krzywdy nie robimy, ze ich straszymy, a oni są normalnymi ludźmi chcącymi UCZCIWIE zarobić na swoje dzieci. Takich chwytów używają i tak idą na litość że aż się płakać chcę!! To są CZOPKI Które nawet do DUPY się nie NADAJĄ!!!!

Poczytajcie sami:

Dziennik Polski z Region | Kraków 2009.08.11 napisał:
300 nowych licencji dla taksówek w 2010 roku?

KOMUNIKACJA. Korporacje są przeciwne, rzecznik konsumentów akceptuje propozycję.

Jak się dowiedzieliśmy władze miasta zaproponują radnym, by w przyszłym roku zwiększyć limit taksówek o 300. Chodzi o to, by nadal liberalizować rynek tych usług i by praktycznie każdy, kto spełni warunki, mógł uzyskać licencję. Zwiększaniu limitu przeciwne są korporacje.

Zgodnie z przepisami to Rada Miasta określa na dany rok kalendarzowy, nie później niż do dnia 30 listopada roku poprzedniego, liczbę przeznaczonych do wydania nowych licencji - po zasięgnięciu opinii organizacji zrzeszających taksówkarzy i organizacji konsumenckich. Niedotrzymanie tego terminu oznacza zachowanie dotychczasowej liczby licencji - podaje Wiesław Szanduła, główny specjalista ds. transportu licencjonowanego Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców UM.

Od ubiegłego roku, po raz pierwszy od lat, w magistracie nie ma kolejek po licencję na prowadzenie taksówki; wszystkie wnioski, jeśli tylko ktoś spełnia warunki, załatwiane są na bieżąco. Z końcem 2007 roku limit licencji na taksówki osobowe w Krakowie wynosił 3508. Ponieważ gmina postanowiła zliberalizować rynek tych usług - zdecydowano, że w 2008 roku można wydać aż 600 nowych zezwoleń, co w praktyce oznaczało, że w roku 2008 liczba licencji mogła nawet dojść do 4108. Z kolei na 2009 rok przyjęto 400 nowych licencji. Teoretycznie nowych taksówek może być jednak więcej niż 600 czy 400, gdyż każdego roku część starych licencji wygasa z różnych powodów; rocznie jest około 150 takich przypadków.

Urząd Miasta zaproponuje teraz radnym (oni ostatecznie decydują), by na rok 2010 przybyło 300 nowych licencji. Jeśli ta propozycja zostanie przyjęta - ile ostatecznie taksówek mogłoby jeździć po Krakowie w przyszłym roku zależeć jednak będzie od tego, ile licencji będzie wydanych na 31 grudnia tego roku. Dopiero do tej liczby trzeba będzie dodać 300.

A na razie zapowiada się, że taksówki nie wypełnią tegorocznego limitu, czyli 400 licencji. Do końca czerwca wykorzystano z tej liczby 104 i w sumie było w Krakowie 3755 licencji. - Ponieważ w ciągu roku egzamin na taksówkarza (warunek wymagany do uzyskania licencji) zdaje średnio około 200 osób, określenie liczby nowych licencji w wysokości 300 - winno zaspokoić potrzeby kandydatów na taksówkarzy w 2010 roku - argumentują przedstawiciele Wydziału Ewidencji i Kierowców UM.

W czerwcu wydział zwrócił się do 15 organizacji zrzeszających krakowskich taksówkarzy i trzech organizacji, które zajmują się ochroną praw konsumenta, z prośbą o opinię w sprawie liczby licencji przeznaczonych do wydania w 2010 roku. - Opinie przedstawiło osiem organizacji taksówkarskich, które opowiedziały się za utrzymaniem dotychczasowej liczby uprawnień, uzasadniając swoje stanowiska przede wszystkim niewystarczającą liczbą miejsc postojowych dla taksówek - podano w magistracie. Z kolei z organizacji konsumenckich stanowisko przedstawił tylko miejski rzecznik konsumentów, który uznał, że określenie proponowanej liczby nowych licencji powinno wystarczyć w przyszłym roku.

(J.ŚW)
Gość
PostWysłany: Nie 9:56, 23 Sie 2009    Temat postu:

a skąd ja mam wiedzieć że taksówkarz z którym jadę nie wyszedł właśnie z .......... za handel narkotykami i teraz jeździ na taryfie i dalej diluje?Czy jest lepsze miejsce do dilowania od taksówki??????(Stały dostęp do klientów jadących i wracających z imprezy).
A skąd mam wiedzieć czy pan na kasie w sklepie nie jest zboczeńcem???A ksiądz w konfesionale,a wasz prezes,a nauczyciel,dentysta...Czy wymagana jest od nich niekaralność??????NIE!!!!!!!Ale czy to oznacza że to są sami przestępcy!?!?!?!?!?!
Kolego jak chcesz się wypowiedzieć to pomyśl najpierw trochę,a nie pisz takich bredni!!!!
jerzy
PostWysłany: Sob 19:10, 22 Sie 2009    Temat postu:

Sorry Związkowcy że tu i taka forma,ale Gość mnie zirytował.Pozdrawiam Was.
jerzy
PostWysłany: Sob 19:06, 22 Sie 2009    Temat postu:

Jestem na tym forum na razie gościem,ale bzdety które wypisuje Gość trochę mnie zirytowały.Owszem są ciężkie czasy dla branży Taxi,wśród nas są ludzie i ludziska.Każdy z taksówkarzy którzy są w korporacjach oprócz licencji, zakupu przyzwoitego samochodu musi osobiście ponieść jeszcze dodatkowe koszty uzbrojenia samochodu, radia z terminalem kasy fiskalnej co z licencją daje koszt od 4-5 tys. Tobie się wydaje że jak koncesja kosztowała cię 900zł to możesz się równać z NAMI Taksiarzami. Jesteś w błędzie.Jaką mam pewność że kierowca Icara nie jest jakimś zboczeńcem czy nie ma na swoim koncie wyroku za rozbój czy kradzież- żadnej,a w Taxi taka pewność jest gdyż w tym zawodzie nie ma osób karanych.Szkalujecie nas do swoich klientów jacy to jesteście biedacy bo Taksówkarze nie dają wam zarobić zacznijcie pokazywać że postępujecie uczciwie.Chcecie działać na zasadzie Guwno wkladu finansowego a zyski mają być spore.Gościu nie tędy droga bo Krakowski Taksówkarz może Cię zniszczyć jeżeli wypowiesz mu wojnę.
zomol
PostWysłany: Czw 1:36, 20 Sie 2009    Temat postu:

nowy napisał:
Ja idąc po licencje tez zostałem poinformowany że mam do wyboru albo licencja taxi z egzaminem albo licencja na przewóz osób bez egzaminów. wybrałem tę drugą i gdzie tu przekręt?? Na obu można przewozić ludzi.

Może warto też rząd zainteresować tym problemem?? w czasach kryzysu grupa zawodowa zarabiająca przeciętnie dwukrotność sredniej krajowej jest zwolniona z podatku..... czy to sprawiedliwe?? to jest dopiero przekręt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


No widzisz trzeba się było uczyć topografii to byś spróbował zarobić te dwie średnie krajowe. A tak jesteś tylko tępym czopem i możesz tylko snuć domysły o kokosach z taksówki.

A tak na marginesie to moglibyście założyć sobie swoje forum zamiast zaśmiecać nasze. To naprawdę nie jest trudne i też nie trzeba zdawać egzaminu Laughing
nowy
PostWysłany: Czw 0:03, 20 Sie 2009    Temat postu:

Ja idąc po licencje tez zostałem poinformowany że mam do wyboru albo licencja taxi z egzaminem albo licencja na przewóz osób bez egzaminów. wybrałem tę drugą i gdzie tu przekręt?? Na obu można przewozić ludzi.

Chyba czas najwyższy uświadomić społeczenstwo jak wygląda prawda o taxi.
Nie płacą podatku a reszta obywateli (przedsiebiorców) placi między innymi na drogi które taksówkarze niszczą....
Ludzie tego nie wiedzą bo w taksówce zawsze jest ta sama spiewka : panie drogo kurs wyjdzie ale co mi z tego zostanie po podatkach....hehehe wolne żarty.

Może warto też rząd zainteresować tym problemem?? w czasach kryzysu grupa zawodowa zarabiająca przeciętnie dwukrotność sredniej krajowej jest zwolniona z podatku..... czy to sprawiedliwe?? to jest dopiero przekręt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zomol
PostWysłany: Śro 21:45, 19 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Liczę że któryś z Panów sensownie odpowie mi na to pytanie:-dlaczego taksówkarze nie płacą podatku dochodowego tylko kartę podatkową(niezależnie od obrotu odliczając składkę zus =28 zł)oraz jako jedyna grupa związana z transportem Vat w wysokości 3%??????Przecież korzystacie z dróg ,policji,szkolnictwa itp.Dlaczego nie chcecie płacić na te instytucje,przecież finansowane są one z podatków normalnych obywateli!!!!!


Odpowiem najprościej - bo takie stawki ustaliło Państwo. Nie ma w tym żadnej kombinacji, przekrętu itp. US taką ustalił stawkę za kartę podatkową i pozwolił odliczyć składkę zdrowotną. Zresztą nie trzeba się tego nigdzie pokątnie dowiadywać bo przy zakładaniu działalności urzędnicy informują o takiej możliwości (przynajmniej tak było w moim przypadku)
Ale wiem do czego pijesz. Zaraz napiszesz, że Wy też działacie legalnie bo ustawa zezwala. Przecież reklamujecie centralę która nie jest firmą przewozową. Oto wypowiedź być może nawet Twoja z innego forum krakowskiego -
"Mój znajomy ma własną działalność, własną licencję i kase fiskalną i płaci im abonament. Czy to Cię satysfakcjonuje? Czy nadal uważasz że nie może wozić ich nr telefonu. icar to nic innego jak centrala dyspozytorska a nie firma przewozowa"
Dla mnie ewidentne omijanie prawa i mam nadzieję, że wkrótce zostanie rozliczone Exclamation
Gość
PostWysłany: Śro 21:09, 19 Sie 2009    Temat postu:

kierowcy autobusów,busów też nie zdają egzaminów z topografii i nie słyszałem żeby taksówkarze mieli z tym jakiś problem.kiedy do Was dotrze że ludzi w mieście można przewozić nie tylko taksówkami!?!?!?!?!?Może kierowcy meleksów i dorożek też powinni zdać ten egzamin????Pomińmy sprawę egzaminu ,każdy ma prawo do własnego zdania.
Liczę że któryś z Panów sensownie odpowie mi na to pytanie:-dlaczego taksówkarze nie płacą podatku dochodowego tylko kartę podatkową(niezależnie od obrotu odliczając składkę zus =28 zł)oraz jako jedyna grupa związana z transportem Vat w wysokości 3%??????Przecież korzystacie z dróg ,policji,szkolnictwa itp.Dlaczego nie chcecie płacić na te instytucje,przecież finansowane są one z podatków normalnych obywateli!!!!!
zomol
PostWysłany: Śro 18:54, 19 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
co do egzaminów na taxi panowie sami wiecie że to loteria.Do iCara trafiają pewnie i tacy kierowcy którzy nie zdali 2 razy egzaminu ale na taksówce jeżdżą i tacy co zdali za 6-8 razem a rekordziści za 13!!!To jak takich nazwać????


Niech zda egzamin nawet za 20 razem ale liczy się, że zdał. A jak ktoś chociażby po pierwszym razie rezygnuje bo to dla niego za trudne to samo o nim świadczy.
Raczej nie liczyłbym na to, że Taksówkarze zaczną do Was przechodzić w poszukiwaniu pracy. Myślę, że w najbardziej Apokaliptycznym scenariuszu ceny za przejazd taksówką spadną a wiadomo co to by oznaczało dla Icara. Teraz sami nazywacie się konkurencją to może napisz jaki procent Waszych kierowców jeździ w dzień Question Myślę, że znikmy bo kto by dopłacał do interesu.
Co do porzepisów zdarzyło mi się nie raz nie dwa i na pewno jeszcze się zdarzy czasami je naciągam ale tylko wtedy gdy nie zagraża to bezpieczeństwu a jak widzę Icara wpatrzonego w nawigację i jadącego pod prąd (na dodatek mającego pretensję, że mu się nie usuwam Evil or Very Mad ) albo wysadzającego klientów na moście Piłsudskiego (przecież jest dużo miejsca na torowisku to można objechać Laughing ) to sorry ale takich błędów zawodowy kierowca nie ma prawa popełniać.
Gość
PostWysłany: Śro 17:31, 19 Sie 2009    Temat postu:

co do egzaminów na taxi panowie sami wiecie że to loteria.Do iCara trafiają pewnie i tacy kierowcy którzy nie zdali 2 razy egzaminu ale na taksówce jeżdżą i tacy co zdali za 6-8 razem a rekordziści za 13!!!To jak takich nazwać????Z kierowcami taxi miałem do czynienia lata i wiem jakie to geniusze.Egzamin z topografii zdajecie nie dla siebie,tylko dla klienta!!!Po to żeby klient nie musiał płacić za waszą niewiedzę. Każdy z was niech sobie przypomni swoje pierwsze miesiące na taxi!Czy wasza wiedza z topografii różniła się znacznie od kierowców iCara.Wiem że niczym!!!!Obecnie kierowcy barbakanu szukają adresów np.ul.Filipa,Lipińskiego,w którą stronę jest kierunek na Tomasza itp i co czwartek po środowym szkoleniu w biurze na Truszkowskiego ,wyjeżdżają następni bardzo douczeni 'taksówkarze". Porównujecie się do kierowców iCara którzy maksymalnie jeżdżą od 3,5 miesiąca??????Gwarantuje Wam że za rok, dwa część z was przyjdzie prosić o pracę w iCarze .Podobnie było z Barbakanem,wyzywało się ich od rumunów a ci którzy najgłośniej wołali teraz w tej korporacji jeżdżą.Z tego co wiem to zaczynacie prowadzić małą wojnę z iCarem.Ja was nie straszę sądami bo nie mam w tym interesu.Pamiętajcie tylko że wojna kosztuje i pochłania ofiary zawsze po obydwóch stronach!!!!
Uważacie że kierowcy iCara łamią przepisy, a czy Wy ich nie łamiecie stając na postoju TAXI za tabliczką,wysadzając klienta na środku skrzyżowania,stojąc w dzień poza postojem w strefie płatnego parkowania,celując pod knajpami lub rogach popularnych ulic w centrum.Tego nie widzicie bo przecież taksówkarz to ŚWIĘTA KROWA i jemu się wszystko należy !!!!!!!
Panowie czasy są ciężkie więc życzę wam dużo kursów
Gość
PostWysłany: Śro 16:21, 19 Sie 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
Płacz dalej gosciu:))to tylko upewnia nas ze was koniec bliski:)takich macie kierowcow ze nie stac ich na zarowki(marea tydzien bez przedniego swiatla a renowka zielona kombi miesiac,z tylu))i pieprz dalej o konkurencji,zglos swoich kolegow na badania,moze polowa z nich przejdzie,ale za kase:)i nie strasz sądami bo kij ma dwa konce.


Poczekajmy tydzien i zobaczymy kto jest górą iCar czy taxi? mam pewne informacje ze beda nasilone kontrole przewozów w krakowie i to w dzien jak równiez w nocy -zobaczymy na ile was podsumuje ITD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zztaxi
Gość
PostWysłany: Śro 14:57, 19 Sie 2009    Temat postu:

Płacz dalej gosciu:))to tylko upewnia nas ze was koniec bliski:)takich macie kierowcow ze nie stac ich na zarowki(marea tydzien bez przedniego swiatla a renowka zielona kombi miesiac,z tylu))i pieprz dalej o konkurencji,zglos swoich kolegow na badania,moze polowa z nich przejdzie,ale za kase:)i nie strasz sądami bo kij ma dwa konce.


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media